Wpis który komentujesz: | Wycofuje wszystko co napisalam w poprzedniej notce. Nie wiem co mnie napadlo. 'Za duzo stresow, przemeczenie' to tez nie jest wytlumaczenie. Ale jakos tak wyszlo. Czasem gore biora we mnie emocje, potem tego zaluje. Wiem jedno, pol godziny temu wsiadl do samochodu i pojechal na lotnisko. To zaledwie 30 minut a ja juz tesknie. Wiem, wiem, widzimy sie juz za 4 dni. Ale z drugiej strony po ponad 4 miesiacach mieszkania razem ta pierwsza noc bez Niego bedzie okropna. Back to basic? Taaa... - Funeral For A Friend na playliscie za kazdym razem gdy go zegnam:) A ja nadal czuje Jego dezodorant... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |