Wpis który komentujesz: | Wesołych Świąt ;D Sam and Max: Freelance Police. Christmas Bloody Christmas :) You crack me up, little buddy ;P Kraków i szampan mają wiele wspólnego - JEDEN WIELKI KOREK! Na dodatek zimno jak czypińdzisiont albo nawet jak stopińdzisiont! No cóż... w końcu zima. Święta czyli prezenty, lenistwo i obżarstwo :D Prezenty czyli jeden wielki CHŁYT marketingowy powodujący to, że mnóstwo nieprzydatnych rzeczy wreszcie zostanie kupionych. Lub nie jeśli będziecie czekać z kupnem do ostatniej chwili (poza tym, ech, nie ma to jak świąteczny wypad rodzinny do świątyni handlu). Związkowcy w trosce o pracowników walczą o wolne święta. Pracodawcy sklepowi w trosce o klientów walczą o działające sklepy. A po środku mamy stacje benzynowe, z którymi już nie wiadomo co robić (bo w święta czynne mogą być poza prywatnymi - jednoosobowymi sklepami, punkty użyteczności publicznej). Heh, ja tam nie wiem jak traktować użyteczność publiczną - w końcu jak ktoś chce pracować w święta to łajnot? A ludzie mało zapobiegliwi mają z głodu cierpieć bo nie kupili chleba? Albo chleba w płynie? ;P Ostatnio pamiętam że McDonalds był otwarty... zobaczymy teraz. Wiem że Telepizza działa i to nawet ma jakąś promocję (2 za 1) :D Wspominkowy film - melanż AE (ho, ho, ho... to było coś w 2006...) :D PLAY jest do kitu. Nie ma działającej bramki SMS z neta, a jeszcze jak się tam dzwoni to zżera więcej kasy (bo minuty ssie). Heh, klawisz "4" mi zaczyna odpadać z komórki... patrze na necie za obudowami do Nokii 3510, ale może by po prostu sobie kupić jakiś nówka funkiel telefonik :P Tyle że chciałbym z wodotryskami, a za takie cuda trzeba zapłacić. No albo poczekać do wymiany aparatu (heh, było nie gubić, to by się miało). Na razie może się wyćwiczę w zdejmowaniu Simlocków na SE. Z graniem jest jak z alkoholizmem - Graczem się jest cale życie. Tylko czasem się nie gra. Duke Nukem Forever po 10 latach powraca!! Hmmm, szkoda że w 2001 nie skończyli (tylko miało być "when it's done)... GTA 4 będzie... no, kiedyś :P Ja tam jeszcze do San Andreasa nie dotarłem. Mój komp też :| Sport. Wiadomo. Dziś piłkarskie święto. REAL MADRYT - FC BARCELONA :D Po bandzie. Następny serwis sportowy (po zczuba.pl) jaki będzie chyba stałym gościem mojej przeglądarki (a kto ma Pudelka, ten... niech ma :P ). Sportowe pozdrowienia dla Kumatego - mistrza snowboarda :P 2 zjazdy i upadek na łapę. - Jak ręka? Cała? - Cała, ino połamana ;) (pamiętajcie - sport to zdrowie) Nadrabiam zaległości w komixoblogach: Bugcity o studiach :P Kącik lingwistyczny. Jeżeli się idzie i coś się robi to się robi podczas IŚCIA? Bo chodzenie a eee iście to co innego... hmmm, jest jakiś słownik tego typu? To było by iście ciekawe, zaiście nawet. Faktycznie. Fucktycznie even :P Słyszałem że jeśli jezioro się obejdzie to jest obeszte (hehe, a nie obejdziane)... a święta się obchodzi (może nie szerokim łukiem, ale...). To święta po obejściu (czyli na posesji) czy tam zajściu są obeszte, obszednięte czy zaiście zaszłe? d(^_^)b He Who Has the Gold, Makes the Rules czyli połączenia video "They Live" (niedoceniany film Carpentera) i audio Zongamin - Double Dostiev. OBEY! CONSUME! PS. Znikam bo zaraz mecz :D [ choinkowy KolageN co długaśne wpisy prezentuje ] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |