Wpis który komentujesz: | To najmroźniejszy dzień w tym roku. Sam mróz to mały pikuś, ale ten cholerny wiatr tak tnie w ręce i po twarzy, że ciężko wytrzymać kilka godzin chodzenia po dworze. Nawet adresaci są bardziej życzliwi i proponują kawkę lub herbatkę na rozgrzanie się. A oto ciekawostka z sieci: "Zaginiony listonosz balował w Anglii 2008-01-04, ostatnia aktualizacja 2008-01-04 11:26 Przed świętami wziął torbę z listami oraz pieniędzmi dla emerytów i poszedł do pracy. Tyle, że nikt nie widział jak roznosi listy. Przepadł listonosz, przepadły pieniądze. W czwartek mężczyzna zgłosił się na policję. 20 grudnia białostocki listonosz - jak co dzień - miał roznosić przesyłki i wypłacać renty oraz emerytury starszym ludziom. Wziął torbę z listami ze swojej poczty, dodatkowo 30 tys. zł, które miał przekazać konkretnym osobom i zniknął. Jak dowiedzieliśmy się od sierż. Marty Rodzik z białostockiej policji, w czwartek poszukiwania mężczyzny zakończono. Zaginiony sam się zgłosił na policję. Okazało się, że listonosz święta spędził w Anglii, gdzie bawił się za pieniądze, które miał rozdać emerytom. Obecnie trwają przesłuchania mężczyzny w prokuraturze." Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |