Wpis który komentujesz: | Wczorajsze skype'owanie z Calebem nie miało końca. Skończyliśmy o 4. Było cudnie. Tysiące spraw do opowiedzenia itp. Spałam 2 godziny. Teraz praca. Było dobrze, miły kac itp, ale po lunchu..oj. Usypiam. Jeszcze tylko troszkę ponad 2 godziny... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |