Wpis który komentujesz: | Dzisiaj wygrałem walkę z moim (dotychczas) niezwyciężonym lenistwem...A mianowicie ,wpadłem do Gibona ,żeby nagrać z nim próbne(przedkoncertowe) wersje trzech tracków...Poza tym porozwieszaliśmy kilka plakatów na mieście ,żeby nie było ,że plakaty tylko w internecie mamy ,a ich fizyczne formy nie istnieją... W ogóle mega skurwysyństwem jest dla mnie zrywanie plakatów...Jak można zerwać coś co mniej więcej kosztowało 3 zł za sztukę...Już w sumie nie chodzi mi o wartość tych plakatów w plnach ,co o wartość informacyjną...Zero ,zero ,zero szacunku... Poza tym jak to nawinął Mos Def: 'Memories don't live like people do ,they always remember U...' I w sumie tylko tyle... Btw. matura za 85 dni...Niefajnie ,damn it...No i ograniczyłem spożywanie alkoholu ,dziwne ,double damn it...! Siemasz ,siemasz ,cześć... edit. 'To tylko ja ,tylko moja biała kartka i mój nałóg Ale jedno i drugie tu wypala mnie pomału Tylko gram ,ale tak wiele mówię o sobie Dla mnie gra ,a nie gram bywa tutaj nałogiem Mam wiele prawd ,które idą na próbę Wiem ,że kiedy upadnę ,to połamię je z hukiem Los kopie w dupę ,nie kieruje mnie zemsta Bo mam tylko jeden ,moje dni to nie loteria Nie mam wiary ,tu nawet Bóg chyba wątpi Wtedy mam tylko ból i problem ,który boli Wtedy kiedy opluwam niebo pytaniami Jak nie klękam ,to jestem twardy ,czy nie mam wiary?' by Enson |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |