w ogole jest dobry patent ze na sosnowieckiej sie zapisalem na skoki narciarskie(tam gdzie jest kryty stok,0)
przychodze na pierwszy trening odjebany w dresiwo i narty mi stary pozyczyl a tam kurwa ultra kombinezony i narty za stobaniek
okazalo sie ze przyszedlem na jakis trening grupy ktora juz 40 metrow skacze ale chuj,nawinalem temu trenowi ze spoko trenowalem juz w oswiecimiu
wiec kurwa on mow ok synek to pokaz co umiesz
ja kurwa nie wiedzialem o co kaman bo na nartach ni chuja
stoje na gorze i chuj jade taka kurwa gleba ze spierdolilem sie z tej wyskoczni 6 metrow w dol zajebalem kaskiem i mam zajebistego siniaka
nawet nic nie pwiedzialem tylko zjebalem z tego treningu
amatorzy jebani jeszcze im pokaze
kumasz?