Wpis który komentujesz: | Dziś jadę do tego MarcPola i nie wiem jak to dalej będzie. Hajs by się przydał chociażby na uczelnię. Ale nie na wydawanie w pizdu nie wiadomo po co. Nie mam chęci wydawać tego na kobietę bo wiem że to co ją cieszy nie koniecznie sprawia mi przyjemność. Nie chce mi sie nigdzie wyjeżdżać. Pić też mi sie nie chce bo wkurwia mnie chlanie i późniejsze problemy z żołądkiem. Naprawdę jest mało rzeczy które mnie cieszą. Straciłem też ochotę na przeprowadzkę do Warszawy. Tam gdzie miałbym sie przeprowadzić nie ma pewnych standardów. Niby jest panna ale boję sie z nią mieszkać i myć codziennie gary. "Odpowiedzialny, troskliwy facet" Dziś ja odbierqam z pracyi coś czuję że będę słyszał długą i nudną historię jak to ją jakiś kooleś podrywał w Harendzie. I coś czuję że albo sie wkurwię albo ni będę chciał tego słuchać. Albo może jak zwykle wyjdzie na to ze przesadzam. Chuj, nic mi się nie chce. Buziaczki i do wieczora! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
thevisualiza | 2008.02.25 16:25:18 Daroooo. żaluł, ze nie wpadłes na stegienską najbe chłopaku. no załuj mega :/ była zła i okrutna i ogolnie brakło naszej uczelnianej kliki humanistka | 2008.02.25 14:39:51 "Niby jest panna ale boję sie z nią mieszkać i myć codziennie gary. " Duże chłopaki sie nie boją niczego podobno, ale ja też bym sie bała. :P Pewnie byłaby zazdrosna, że czasem Ci się śnię. :D:D:D kobieta_ktora_kocha_siatkowke | 2008.02.25 10:51:40 Mieszkaj ale garów nie myj :D |