Wpis który komentujesz: | Święta. Przejedzenie. 3 nocne wyjścia zakończone mega kacami. Wróciła wiara w Puławy. Prze impreza w Jamie. Przenajlepiej. Totalny ANDERGRAND nie undergrand. Parę wizyt na cmentarzu. Nie to samo co kiedyś. Nie te święta. Nie ten klimat. Kłótnie, wyjścia, jedzenie i tak w kółko. Dużo znajomych. Tyle. Dzisiaj jakieś zatrucie i cały dzień w domu. W tle Seks w wielkim mieście, bo tak. Taki dzisiaj dzień. The Kooks- Always where I need to be.mp3 |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |