antidote
komentarze
Wpis który komentujesz:



koszmary nocy wiosennych

mmmmmmmmmm mniam mniam solpadeinka
gorzej gdy się kończy:(
spać się nie da...
żyć się nie da...
w oczekiwaniu na dentystę...
na szczęście są ludzie [dziś konkretnie Jeden Człowiek], którzy są gotowi o 8 rano, kiedy właśnie zaczęłą się miniśnieżyca, skoczyć dla mnie do apteki po jedno opakowanie
głównie dlatego, że ja sama nie dałabym rady się po to ruszyć, nie mówiąc już o ruszeniu się gdziekolwiek indziej w jakimkolwiek innym celu.

i obiecuję, obiecuję, że pójdę i dam go wyciąć, wyrwać, wykroić, wybić, cokolwiek niech tylko już mnie tak nie boli. inaczej będzie źle.
mam solidne wsparcie: już całemu światu powiedziałam, że muszę iść. taka zewnętrzna motywacja. no i wewnętrzna - wciąż nie jestem masochistką.
nawet jak będę musiała kwadrans później iść naćpana znieczuleniem do pracy.
to lepiej już się ruszę...



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)