CZESC WSZYSTKICH NAZYWAM SIE KASIA.
NIE MIESZKAM TERAZ W POLSCE-WYJECHALAM DO SZKOLY DO CHICAGO.
MAM STRASZNIE POPIERDOLONE ZYCIE!
JESZCZE DWA MCE TEMU MYSLALAM ZE BEDE NA ZAWSZE Z JEDNYM FACETEM.I DLATEGO PRZEZ DWA MCE SIEDZIALAM TUTAJ W CHICAGO W DOMU I WYCHODZILAM NA SHOPPING JAK TO TU SIE MOWI.KURCZE ALE DURNA BYLAM.
WSZYSTKO SIE ZMIENILO 3 TYGODNIE TEMU.

BYLA IMPREZ U MNIE W DOMU I PEWIEN FACET (WLASCICIEL ZABOJCZEGO, NAJNOWSZEGO MODELU BMW,0)PRZYSZEDL DO MNIE DO POKOJU JAK SPALAM(BO BYLAM BARDZO PIJANA...,0)
BOZE ON MA 37 LAT A JA 20! CO JEST Z WAMI FACECI????

NIE MOWIE ALE ON MI DAL SIE PRZEJECHAC TYM AUTEM..MALO SIE NIE POSIKALAM Z WRAZENIA JAK JECHALAM!!!!!TAKA MASZYNA-TYLKO FACET BRZYDKI-TZN STARY.

NO I POZA TYM TROCHE MI PRZYJEMNOSCI SPRAWIL...HAHAHA..ALE SIE ZNIM NIE PRZESPALAM!
BIEDACZYSKO CHYBA SAM DOKONCZYL SPRAWE, BO JA SIE OBROCILAM NA BOK I ZASNELAM.HAHAHAHA

WYKORZYSTALAM GO I POSZLAM SPAC!

FACET JESLI JESZCZE TEGO NIE PISALAM-JEST ZONATY I DZIECIATY...SZKODA MI GO, BO SIE WE MNIE PODOBNO ZAKOCHAL I PRZYJEZDZAL DO MNIE JESZCZE WIELE RAZY POD BYLEJAKIM PRETEKSTEM..ZEBY WYBADAC CZY COS PAMIETAM Z TAMTEJ NOCY.

JA OCZYWISCIE "NIC NIE PAMIETAM" HAHAHAHAHAHAHA
ALE PALANT.
ALE BARDZO DOBRZE CALUJACY....

OK KONCZE W NASTEPNYM ODCINKU BEDZIE O IMPREZIE URODZINOWEJ NA KTORA IDE ZARAZ PAPAPAPAPAPA
KACHNA