Wpis który komentujesz: | Lepiej mieć mniej lat niż centymetrów Filmy dla kobiet z pogranicza czarnej komedii powołują się często na rzekomy fakt, że kobiet jest znacząco więcej niż facetów. Na takim fundamencie budują rozmaite historie o desperackich poszukiwaniach idealnego towarzysza życia. Oczywiście jako facet programowo takich filmów nie znoszę i daje temu wyraz niechlujną postawą, piciem piwa i głośnym bekaniem , za każdym razem kiedy ktoś próbuje mnie do ich oglądania zmusić. A czy tak jest na prawdę? Nie wiem. Rzecz wydaje się być względna. Po pierwsze wyobrażenia o idealnych facetach i facetach w ogóle, zmieniają się z czasem. Będąc swiadkiem spotkania klasowego mojej mamy wpadłem w osłupienie kiedy jedna z pań, przeglądająca zdjęcia facetów kolezanek, krzykneła wyraźnie podniecona - o, ma włosy! Niech mi teraz jakaś kręci nosem, że blondyn to nie, bo brunet lepsiejszy. Kurna, po złości wyłysieję! Po drugie dla desperatów liczba dostępnych kobiet maleje z kwadratem desperacji. I tak, wystarczy wejść na pierwszy lepszy czat. Cierpiąc na bezsenność nigdy nie mogę pogadać sobie w nocy z jakąś panną na czacie. Zostają mi albo geje zdeklarowani albo utajeni, kryjący się pod wdzięcznymi nickami Zuzanna20. Wykrywam ich łatwo, bo niewiasty na czacie, jeśli już się trafią, są niezwykle znudzone. Wiedzą co je czeka, i że będzie tego niewiele. Tymczasem zboczency wciąż mają radochę. Czatowe panienki są też z reguły strasznie debilne. Po trzecie - wiek. Lepiej być starszym. Tutaj faktycznie chyba jest tak , że po przekroczeniu pewnego progu co fajne, to juz dawno przebrane i zajęte. A cała reszta, w tym ja, cieszy się niesłabnącym powodzeniem idiotek, łudzących się że coś jeszcze ciekawego zostało. Jest to przedział wiekowy w którym umieszczając liczbę lat w nicku wzdycha się z rozżaleniem, że jest to wyrażone w jednostkach czasu nie zaś długości. Podejrzewam, że później jest już tylko gorzej. Liczba staje się niewiarygodna. Te mniej rozgarnięte zaczynają podejrzewać że w istocie o wiek się tu rozchodzi. Te drugie wyzywają od mitomanów. Tak to widzę. Wnioski są dwa. Lepiej jest mieć mniej lat niż centymetrów. Miałem tez jakiś drugi... ale mi się zapomniało. Muszę sobie znaleźć tez jakieś inne zajęcie na bezsenne noce. Ale póki co pogoda jest tak podła... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
elemeno | 2008.04.24 17:07:05 ...a jednak blondyn. W ostatecznosci moze byc lysy blondyn ;). marzyciel | 2008.04.22 20:08:18 ciekawe spostrzezenia, zwlaszcza trzecie ;))) w nawiazaniu do tematu masz link: http://www.sosuave.com/halloffame/default.htm |