Wpis który komentujesz: | ...jaki był ten dzień co darował co wział czy mnie wyniósł pod niebo czy zrzucił na dno.. rano konecrt...granie do traktora... potem sluchanie ze nic nie robie... czowanie ... tesknie za takimi wieczorami z noramlnymi ludzmi ktorych laczy modlitwa.. boje sie o tych ktorzy maja gdzies wszystko wszystkich ... mam postawnoienie jedno z 43423 ... dni ciszy z panem R. musze przetrwac do niedzieli... ciesze sie ze moglam pogadac z pewna osobka...ze znowu szlismy krok do przodu bo sie nie kleilo...ze moglam patrzec jak mowi mysli patrzy...lubie patrzec jak ludzie mowia...wiecejwiem po ich gestach sposobie patrzenia niz slowach no ale co tam... zostalo 6 tygodni do wakacji:)przynajmmneij dla mnie:) sciskam:* |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |