Wpis który komentujesz: | NBA: "Jeziorowcy" bliżej finału Koszykarze Los Angeles Lakers pokonali San Antonio Spurs 101:71 w piątkowym meczu amerykańskiej ligi NBA. "Jeziorowcy" prowadzą już w finale Konferencji Zachodniej 2:0. Piątkowe spotkanie finału play off Konferencji Zachodniej przebiegało pod dyktando gospodarzy, którzy byli lepsi we wszystkich kwartach. Największą przewagę osiągnęli w ostatniej, wygranej 27:14. Pod koniec drugiej kwarty Spurs doprowadzili do remisu 37:37, ale potem ekipa z Los Angeles uzyskała dziewięć punktów z rzędu. Najskuteczniejszymi zawodnikami Lakersów byli Kobe Bryant (22 pkt), Lamar Odom (20 pkt oraz 12 zbiórek) i rezerwowy Jordan Farmar (14). W zespole "Ostróg" tylko dwaj zawodnicy uzyskali powyżej 10 pkt - Anthony Parker (13) i Tim Duncan (12, a także 16 zbiórek). Mecze numer 3 i 4 odbędą się w San Antonio. Koszykarze Spurs w tegorocznych rozgrywkach play off nie zwykli przegrywać u siebie (bilans 6-0), a z ostatnich 22 spotkań we własnej hali, wygrali aż 20. Nie wszystkie statystyki przemawiają jednak za dotychczasowymi mistrzami NBA. Zaledwie 14 przypadkach z 222 przegrywający na początku rywalizacji w serii "best of seven" (do czterech zwycięstw) 0:2 potrafili rozstrzygnąć losy konfrontacji na swoją korzyść. Cenne zwycięstwo "Celtów" W finale Konferencji Wschodniej ligi NBA Boston Celtics objęli prowadzenie 2:1 nad Detroit Pistons. W sobotę koszykarze z Bostonu odnieśli zdecydowane zwycięstwo w hali "Tłoków" 94:80. Goście świetnie zagrali w pierwszych kwartach. Do przerwy prowadzili 50:32, a później nawet różnicą 24 punktów (73:49). Pistons, wygwizdywani przez własną publiczność, w końcówce odrobili część strat, ale praktycznie ani na moment nie zagrozili drużynie Doca Riversa. W zespole "Celtów" najlepiej zagrał Kevin Garnett, który zdobył 22 punkty i zebrał 13 piłek. W ekipie gospodarzy na wyróżnienie zasłużył tylko Richard Hamilton, zdobywca 26 pkt. Celtics, najlepszy zespół sezonu regularnego NBA, odniósł w tegorocznej fazie play off pierwsze zwycięstwo na wyjeździe, bowiem w dwóch pierwszych seriach pokonywał rywali 4:3, wygrywając wszystkie mecze przed własna publicznością. Mecz numer 4 odbędzie się w poniedziałek również w Detroit. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |