Wpis który komentujesz: | ...i tak super, bombowo superlatywnie w stu procentach szczerze...najgłębiej mam to,co myślą patrząc na mnie płaczącą nad wyuzdaną weną reżysera,który postanowił wymyślić postać i jej wzruszające dzieje...pokazać mi na ekranie... nie NIE będę tą złą...i nie zawiodę jego oczekiwań...oczywiście ryczeć będę...,a Ty przy odrobinie animuszu...podałbyś zasmarkanej,wzruszonej cizi chusteczkę..ott cooo bufonie! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |