lirykp
komentarze
Wpis który komentujesz:

Euro 2008: dramat Czechów, faworyt "na łopatkach"

Turcja dzięki zwycięstwu nad Czechami 3:2 jako drugi zespół z grupy A awansował do ćwierćfinału piłkarskich mistrzostw Europy. Wcześniej awans zapewniła sobie Portugalia, która w ostatniej kolejce w mocno rezerwowym składzie przegrała ze Szwajcarią 0:2.
Mecz Turcji z Czechami był niezwykle emocjonujący i dramatyczny w końcówce. Turcy wygrali, mimo że do 87. minuty przegrywali 1:2. Dwie bramki zdobyte w ostatnich minutach przez Nihata Kahveci przesądziły o tym, że to zespół znad Bosforu zagra w ćwierćfinale, a Czesi niespodziewanie odpadli z turnieju.

Przy wyrównującej bramce błąd popełnił uznawany za jednego z najlepszych bramkarzy świata Petr Cech, który wypuścił piłkę z rąk. Po chwili nieudana pułapka ofsajdowa kosztowała Czechów miejsce w ćwierćfinale ME. Turcy kończyli mecz w dziesiątkę, po tym jak w drugiej minucie doliczonego czasu gry czerwoną kartką za popchnięcie Jana Kollera ukarany został bramkarz Volkan Demirel. Ponieważ Turcja wykorzystała już limit zmian, między słupkami stanął pomocnik Tuncay Sanli. Czesi nie zdołali już jednak oddać żadnego strzału na jego bramkę. Po raz ostatni czeską reprezentacje prowadził trener Karel Brueckner.

Piłkarze Szwajcarii, którzy już wcześniej stracili szansę na awans, sprawili na zakończenie udziału w mistrzostwach Europy sporą niespodziankę. W meczu o honor pokonali 2:0 (0:0) Portugalię. To był ich prezent dla trenera Koebi Kuhna, który podobnie jak Brueckner po raz ostatni prowadził reprezentację ich kraju. Obydwie bramki zdobył Hakan Yakin.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)