Wpis który komentujesz: | Kraków. Biuro. Darek: - jak się mówi, że jakaś książka jest czymś ważnym dla pewnej grupy społecznej? nie fundamentem... nie kamieniem węgielnym... Ja: - może biblią? Darek: - o! może być.. więc ta książka była biblią dla ateistów.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |