Wpis który komentujesz: | Czasami "dobro" może być "złe". Np. jedna osoba częstuje czymś drugą i staje się w tym coraz bardziej natarczywa, wmusza przyjęcie poczęstunku. Proszę przyjmij. Nie, dziękuję. Ale weź, ale czemu, ale spróbuj... I robi się z tego atak i obrona, konflikt. Podobnie jest z częstowaniem kogoś swoimi poglądami, wierzeniami. Częstowanie jest dobre, ale przestaje być dobre, gdy staje się narzucaniem. Wmuszanie innym swoich poglądów, swojej polityki lub religii, nawracanie na coś, święte wojny. Osoby zajmujące się tym są przekonane, że robią coś dobrego, bo głoszą prawdę. Podobnie narzucanie się z pomocą - ja muszę ci pomóc i na pewno wiem jak... Sama propozycja jest w porządku, ale trzeba wiedzieć kiedy przestać. To z przekonania że "ja wiem co jest dla ciebie dobre" albo "ja wiem co jest dobre dla świata". Czy ja mogę wiedzieć co jest dla ciebie dobre? Czy wiesz co jest dobre dla mnie? Czy wierzysz, że ja wiem, co jest dobre dla ciebie? Ja nie wiem. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |