Wpis który komentujesz: | Czy jest jakaś suma, która potrafi mnie dziś załamać ? Tak, suma użyć 'BackSpace' do kasacji całego moich wypocin. Co pozwala dojść do wniosku, że zagościł u mnie brak weny. Ale niech nie liczy na gościnność, nie poczęstuję go herbatą ni papierosem. Niech zda sobie sprawę, że jest niemile widzianym gościem... . . ...A staropolskie powiedzenie mówi: Gość w dom, Bóg w dom. Prawda ? Więc to nie będzie Bóg, to będzie Szatan, franca ;p. Franca, którą mimo wszystko trzeba jakoś powitać. Zatem ? Witaj Braku Weny, Ojcze powszechnego zatracenia ;p. Witaj Paliwo wszelkich trosk i kłopotów moich. Bądź pozdrowiony Niszczycielu moich idei, mego sensu. O jakże nieszczęśliwy jestem, gdy Ty w me progi zachodzisz. Swoją drogą możesz to potraktować jako usprawiedliwienie. Jako powód, dla którego zamilkłem tutaj, na moim nlogu. Marne usprawiedliwienie, ale zawsze usprawiedliwienie ;p. (Anglo-Saxoński, miam ;p.) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
conserva | 2008.08.18 16:48:27 Czasem mam nieskazitelną ochotę nabrać dystansu do pewnych spraw, w ogóle do całego życia, a jeszcze bardziej nabrać, choć na jeden dzień, dystansu (km) do tego miasta ;p. Miejmy nadzieję, że jednak nie będzie ona działała, niczym narkotyk ;). cheshirecat | 2008.08.17 21:23:07 nie pije, ot do ciebie i twoich slow:) czasem za duzo egzaltacji sprawia, ze sie traci dystans. conserva | 2008.08.17 11:28:35 Jeśli pijesz tutaj do swojego zasypiania, to nie polecam spania w stanie nieważkości ;). Choć fakt, niekiedy usnąć można przednio. cheshirecat | 2008.08.17 10:53:10 Moze to hipokryzja z mojej strony ale to traci tonieciem w egzaltacji;) |