Wpis który komentujesz: | Pffff... jeszcze. Zostało nam trochę ponad miesiąc, o ile mała nie obróci się łaskawie do góry nogami to wjedziemy na stół pod koniec września. Dłuży mi się niemiłosiernie, ciężko się chodzi i ciężko się śpi, jeszcze ciężej myśli. Nie zdarza mi się ostatnimi czasy błysnąć intelektem, o nie. Pocieszam się myślą, że i tak mam lepiej niż każda jedna babka ze szkoły rodzenia. Wszystkie one rozrosły się w poprzek, rozciągnęły jak bohaterki komiksów, mnie natomiast urósł li i jedynie brzuch i celulitis. Co ma swoje minusy, bo przedstawiciele szacownego pokolenia starych pierdów, którzy, jak wiadomo, lubują się w dalekich podróżach środkami komunikacji miejskiej, najlepiej w godzinach szczytu, przeważnie ignorują mój stan i chociaż jestem w cholernym ósmym miesiącu ciąży, to z rzadka tylko ktoś się nade mną ulituje i ustąpi. A że ja jestem z kategorii bardziej pierdołowatych, to ani się nie upomnę, ani nie chrząknę babcia style, ani też nie rzucę w przestrzeń żadnej uwagi o tym, jakie to "staruszki dzisiaj niewychowane". Na szczęście posiadamy Hendryka. Hendryk (koniecznie przez "d", nie mylić z pospolitym Heńkiem) to nasz uroczo sfatygowany bolid który, wspólnie z Kesem, wozi mój bebzol po mieście i zwykle wybawia mnie od trudów obijania się tramwajem. Mogłabym jeszcze siedzieć cały dzień w domu, jednakowoż opcja taka rychło doprowadziłaby mnie do czarnej rozpaczy i zupełnego zdziczenia. Toteż wytaczam się do ludzi, i odliczam dni. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
dora2 | 2008.08.23 23:49:45 dzieki ;) mariposa | 2008.08.23 22:18:34 tiaaa... dalej w tłumaczeniach. Teraz klepię już z domu, a Chafer naturalnie żyje i ma się świetnie :) Jakbyś coś potrzebowała, to wal na mail@akapit.org. Jak przysięgłe mają być, to pchnę komu trzeba i upomnę się o jakąś preferencyjną stawkie :P dora2 | 2008.08.21 13:00:03 mari, tak offtopikowo: czy ty jeszcze nadal w tlumaczeniach ? z chaferem czy bez ? on jeszcze zyje ? nic nie odpowiada. ozenil sie juz ? ;ppp ktos tu u mnie potrzebuje tlumaczenia jakis swistkow na odleglosc. mariposa | 2008.08.21 10:59:40 Uj, toś mnie nie pocieszyła :) Ja na szczęście nigdy nie zaprzyjaźniłam się z żelazkiem - ostatnio tylko coś mi odbiło i chciałam prasować ... pościel. Myślę jednak, że był to li i jedynie przejaw gniazdowania, bo szedł w parze z myciem lodówki i mikrofali. Obydwie się mocno zdziwiły :P dora2 | 2008.08.20 22:49:11 no to jeszcze dodam na kanwie ostatnich moich dzialan, ze to nie mija a wrecz sie poglebia. Gotowalam dzis jedrkowi udka kurzece. Udalo mi sie ugotowac garnek na twardo, udka zespolily sie z metalem. Nosz kurde. How daft is this. Zelazko omijam szerokim lukiem. dora2 | 2008.08.20 19:32:15 w uk bardzo popularne okreslenie. szalenczo trafne oba, a owszem. mariposa | 2008.08.19 23:02:02 a jakoś nieczęsto chyba zagląda na to gg, faktem jest. Powiem mu, coby się zainteresował tematem. Nappy brain to pierwsze słyszę, do tej pory znany mi był tylko syndrom dummy mummy. Obydwa trafne, jak sądzę :) kjuik | 2008.08.19 18:01:58 potem bedziesz wymuszac miejsce na dzieciaka;)) dora2 | 2008.08.19 15:06:42 czy kesu to jeszcze na ggada zaglada ?? bo ostatnio sie dobijalam zeby sie wywiedziec co-i-jak. dora2 | 2008.08.19 15:05:57 Intelektem to ciezko bedzie ci blysnac teraz. chyba ze intelektem pampersianym zwanym czule nappy brain ;)) w sumie fajny stan. |