Wpis który komentujesz: | O jak dobrze jest oprowadzać kogoś po swoim Ukochanym Krakowie. O jak dobrze jest odżyć, choć troszeczkę, choć nieco, psychicznie. O jak dobrze jest dumać spacerując po Ukochanej ul. Karmelickiej. O jak dobrze jest spocząć od czasu do czasu w Botanice - ale to już wiesz. Niedobrze jest wówczas, gdy piszę zbyt krótko, często mało sensownie. I chyba zacznę szukać mieszkania dla siebie na tej właśnie ulicy ;). (Ups ? Miałem tego nie pisać ?) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
conserva | 2008.08.27 17:50:38 Marzycielu nadajemy coraz częściej na tych samych falach. Nie ma co. conserva | 2008.08.27 17:49:58 Skąd Jesteś zatem Candylionie ? :>. Niestety, nie skorzystam teraz z pracy przy Twoim nlogu. candylion | 2008.08.27 15:55:31 uwaga uwaga ! rozpisuje konkurs na szate graficzna mego bloga. bo w nlogu to nic nie rozumiem. moze byc taki jak ma korespondencja tylko z napisem I'm so fat I piss oil albo z czyms podobnym! prosze zglaszac sie tlumnie! a w krakowie to ja sie nie umiem zakochac... marzyciel | 2008.08.26 20:43:44 ostatnio myslalem sobie, zeby zrobic sobie calodzienny spacer po miescie, nie myslec o tym, co musze zrobic, czy o braku czasu... no ale najwidoczniej na razie tak nie moge, lapie czas po drodze, takie spacery od a do b ;) conserva | 2008.08.25 19:20:16 Zgadza się Siostro, dosłownie himalaje marzeń :). Ale, może kiedyś ? :). Wypada się postarać, w przyszłości, w tej kwestii :). mowmisiostro | 2008.08.25 09:23:34 Własne mieszkanjie na ukochanej ulicy szczyty marzen :) |