antidote
komentarze
Wpis który komentujesz:



moja cholerna niezależność

dawno dawno temu, kiedy zaczynałam mój wielki pierwszy związek z ś.p. S. nie wiedziałam, że wciąż mieszka z rodzicami. nie wiedziałam też, że jest po rozwodzie i ma córeczkę, ale później okazało się, że nie wiedziałam jeszcze paru innych rzeczy.
dziś nie potrafiłam się opanować i wyszła ze mnie ta złość i rozczarowanie, które czasem się we mnie budzą, bo z reguły umiem trzymać je w uśpieniu, a przynajmniej w ryzach, ta złość i rozczarowanie tym, że On wraca na noc do mamy i taty.
On, który jest teraz, też ma teraz 26 lat, tak jak ś.p. S. kiedy zaczynaliśmy wszystko dawno temu. ja mam 24, mieszkam sama, ale pewnie jest to tylko zasługą tego, że wyjechałam na studia daleko od domu. tak. pewnie bez tego wciąż mieszkałabym z Nimi. bardzo możliwe.
ale nie umiem zrozumieć dlaczego 26letni facet, który od ponad roku ma świetnie płatną pracę wciąż mieszka z rodzicami. wiem, że łatwiej, że wygodniej. ale do jasnej cholery... no kurwa mać do jasnej cholery...!



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)