Wpis który komentujesz: | Jak długo i często można katować się czytaniem starych smsów, oglądaniem zdjęć, słuchaniem ulubionych piosenek popadając później w zły nastrój? Ile papierosów jeszcze w ten sposób wypalę, ile kilometrów dam radę przejść po bulwarze? Ile złotówek z tego powodu dopiszą mi do rachunku telefonicznego? Bo przecież nie usunę wiadomości ze starego telefonu, fotek z dysku, a ulubionych empetrójek nie przestanę nagle słuchać, no nie? A alkohol, wierz mi, wcale nie pomaga zapomnieć. Bardziej może towarzystwo, w którym trunki się spożywa... Pora na obiad, elo. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kasiente | 2008.10.08 01:12:37 mam tak samo. une_libellule | 2008.09.30 20:47:05 swieta prawda |