Wpis który komentujesz: | To czerń ma do siebie, że i ona, sama, kiedyś, również wypłowieje. Czy to po kilku praniach, czy ze względu na bijące weń światło słońca. Mam nadzieję, że nie przesadziłem, nawet troszkę, z przecinkami ? Choć i tak, za moją składnię odpowiedzialność biorę ja sam. Nikt inny. A czy będzie konieczne tłumaczenie się Komukolwiek ? Tego nie wiem. Wiem natomiast, że w końcu chwyciłem miotłę i ogarnąłem poletko. I tak, jak mówiłem. Czerń wypłowiała, co nieco i znalazła swe miejsce. Lecz czy mogę zameldować "panu prezesowi" wykonanie "zadania" ? Nad tym nie będę się rozwodził. Oby Cię tylko oczęta nie bolały. (A teraz ? Koperkowa, kawa i może łóżko ?) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kjuik | 2008.10.31 15:20:35 zimno, lisciascie i babio-letnio;) conserva | 2008.10.30 08:36:15 I jak tam w tej poczekalni ? ;p. kjuik | 2008.10.29 16:53:57 czekam..;)) conserva | 2008.10.27 18:06:39 Pogadam z Mamą, okay ;p. kjuik | 2008.10.27 16:09:56 chociaz przepis sprzedaj na ta koperkowa;) conserva | 2008.10.24 19:33:20 Przyjeżdżaj do mnie Siostro ;). mowmisiostro | 2008.10.24 15:21:36 Koperkowa? Matko chyba z pol roku zupy nie jadlam narobiles mi smaku :P conserva | 2008.10.23 17:56:15 Natomiast teraz, po przebudce, wciąłem już dwa hamburgery domowej kreacji... . kasiente | 2008.10.23 16:40:08 osz ja mam wkurwensa. koperkowa mniam, ale nie dzisiaj. dzisiaj winogrona, lody i rosnę w szerz. kurwa. |