Wpis który komentujesz: | Kurcze... Przez ostatni miesiąc, kiedy w tygodniu jeździłam do szkoły a na weekendy nie chciało mi się wychodzić z domu, tyle pozmieniało się u moich znajomych... Kolega się ożenił jakieś 2 tygodnie temu, koleżanka w ciąży (w moim wieku, czyli 19 lat), chłopak z którym chodziłam jakieś 6 lat temu jest doradcą finansowym, był znany z upodobania do hulanek, a teraz chce się ustatkować i twierdzi że szuka żony. I tak - u wszystkich coś się dzieje tylko ja jakby stoję w miejscu. Tylko tyle że studiuję. Ale nie wiem czy mam jakieś perspektywy na życie, tym bardziej że z upływem czasu coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że wybrałam zły kierunek studiów, ponieważ dalej ciągnie mnie na filologię angielską... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |