esdeka
komentarze
Wpis który komentujesz:

błękit mi się splata z betonem. jest tak źle i tak dobrze jednocześnie, że aż to temat nie na nloga, bo nie jestem natchnionym nastolatkiem. a póki co to robie to co tetris, czyli staram się :)

jutro znowu pkp wita, im więcej jeżdżę, tym mniej się wkurzam na koleje, jednak ten pieprzony skansen peerelu ma swój urok. i mam czas żeby spokojnie poczytać. kiedyś hejtowałem czytanie w pociągach, "cośtam cośtam książka idealna do pociągu" to był mój ulubiony panczlajn w recenzjach. ale teraz, gdy czasu mam mniej niż bym chciał, to 4,5h. na lekturę jest wprost nieocenione ;)

wam też się wydaje że do tej pory, tą notkę pisze jak jakiś pedał?

1 listopada był, byłem na cmentarzu, i tu powinienem pisać że oh i ah, zaduma, smutek, ale i jak za każdym razem było coś budującego, ale dupa nie napisze, bo się ten nlog jakiś sztampowo odtwórczy robi, co mi osobiście się nie podoba, tak jak nie podoba mi się, ze ZA CZĘSTO muszę wszystkim tłumaczyć swoje żarty, albo co miałem na myśli, nie mógł bym być raperem raczej, chociaż kiedyś myślałem że jestem. dobranoc, bo trn wzywa jutro rano.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
takajedna | 2008.11.05 11:19:16

ej ja lubie pkp, pociagi kojarza mi sie z dziecinstwem. ale tramwajow to chyba nigdy nie polubie :/

humanistka | 2008.11.03 14:06:21

Generalnie chyba im więcej się koleją jeździ, tym bardziej człowiek staje się dla niej tolerancyjny. Nie żebym od razu zapałała sympatią do pkp, ale już powoli ją toleruję. :>