nasta
komentarze
Wpis który komentujesz:


Wiele się dzieje jak już wspominałam. W końcu praca. Powrót do LIMu, czyli Agnieszka kontra korporacja część druga, może ostatnia. Tym razem dział marketingu nie jakości więc prawdopodobnie przyjemniej. Na razie się uczę. Wszystkiego. Nawet tego bajzlu w szafkach, żeby połapać się co gdzie jest. Zasypują mnie faktury, umowy, telefony z ofertami współpracy (nie chcę z nikim współpracować!!!), dopiero 3 dni. W tym tygodniu sama, bo moja przełożona jest na L4. Cudnie. Będę mogła wychodzić na papierosa.

Odpicowali mi pokój i jest boski.

Święta z wielu względów nie były przyjemne.
1. Pierwsze Święto Zmarłych po śmierci Dziadka, więc każdy starał się trzymać jak najlepiej, ale napiętą atmosferę dało się wyczuć z kilometra.
2. Spotkanie mamy mojego kolegi, który zmarł 9 lat temu (heroina- złoty strzał) na cmentarzu przy zapalaniu świeczki. Rozkleiłam się.
3. Kłótnia z jakimiś dewotami na cmentarzu, aż nie chcę mi się pisać, ale było ostro, bo na odchodne rzuciłam 'szczęść Boże', co mi się nie zdarza.
4. Mama jednak ponownie wyjeżdża. 13. listopada i widzimy się dopiero pewnie w lipcu.
5. Głupia kłótnia z Andrzejem, ale jest już ok.


Dzisiaj w ramach zrekompensowania sobie złego weekendu zaprosiłam znajomych na obiad. Czyli będzie głośno, gorąco i przyjemnie. Szkoda tylko, że Andrzej nadal na emigracji, bo brakuje go w takich momentach.

Ogólnie rzecz biorąc czuję, że mam czas na załatwianie koncertów w tym tygodniu w pracy.

Ach, i może macie jakieś pomysły na sponsora 5 koncertów, które odbędą się jednego dnia (różne style muzyczne)? Chodzi o małe firmy i nieduże pieniądze.

John Legend f. Andre 300- Green Light.mp3

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)