Hmmm... nie chce mi sie isc spac. Kurwa ostatnio wogole nie spie... mamy dzis 27 grudnia 2001 roq. za 4 dni sylwester... a ja powaznie nie wiem co bede robil... wiecie co... mam kolege... taki ... "loverboy" ale... hmmm... nie lubie go. Ale z drugiej strony mi go szkoda. Chlopak jest rozpieszczony i mysli ze pstryknie palcem i wszyscy sa kolo niego... wybaczcie ale takie czasy sie juz skonczyly...i powiem jeszcze jedno.. jesli lecisz na pieniadze, samochod, dom. to jestes nikim !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jestes poprostu nikim, nie mozna miec dla ciebie szacunku. Jesli grasz na czyisch uczuciach jestes ZERO. eh... ide spac
posluchalbym sobie jeszcze jakiejs przyjemnej muzyczki ale nie ma czego zabardzo... polubilem dzis W. :,0)

Mietek Fog to byl rowny gosc. Daj mi te jedna niedziele, ostatnia niedzele, a pozniej niech wali sie swiat. Wiesz ze przed wojna kolesie w knajpie zamawiali ta melodie u orkiestry a pozniej przy stoliku [pyk] strzelali sobie w leb, Bo chcieli, zeby to byla ostatnia piosenka w ich zyciu. Bo jest prawdziwa. Nie mowi o tym ze widzialam ptaka cien, ablo ze kurna wszystko sie moze zdarzyc. Wielkie odkrycie! Jasne kurwa, ze wszystko sie moze zdarzyc, tak jak teraz ! Jestes muzykiem... i lubisz stare, polskie piosenki? Mam fajna skladanke, choc puszcze Ci.