Wpis który komentujesz: | Ponad 38 gorączki. Rezygnacja ze spotkania z Benem (!) zdrowym rozsądkiem podyktowana. Napuchnięta buzia, ból węzłów chłonnych, więc prawdopodobne ich zapalenie. I zamiast się gdzieś bawić (np. z Benem na piwie) to siedzę w domu przy herbacie, która właśnie mi się kończy, opatulona w szalik i trzęsąca się z zimna, mimo że podobno jest gorąco w pokoju. Drgawki. Jamie Cullum- My Yard.mp3 |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |