Wpis który komentujesz: | Po raz wtóry Lee uciekł z balu u wampirów. Świat po takim doświadczeniu wygląda potwornie. Żal... Rzeczy postrzegane niegdyś jako piękne dziś odrażają. A te nadal piękne przyprawiają o smutek gdyż widać z jakiego gnoju wyrastają. Kolejna warstwa. Żal, żal, żal... Co byście zrobili gdybyście na przykład się dowiedzieli, że szczęśliwy świat dzieciństwa nigdy nie istniał? Ale przecież pamięć wyrazistych słonecznych obrazów nasyconych światłem i soczystymi kolorami istnieje. No to co ze tylko w naszej głowie? Chciałoby się wrócić tam zanurzyć w te światła szczęśliwe i zapomnieć o balu u wampirów. Ale przecież zapomnieć to by było jeszcze gorzej kiedy już się ma wiedzę. Gdybym wcześniej wiedział że tak jest, że tak to wygląda - właśnie pomyślał Lee i... kurwa. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |