Wpis który komentujesz: | Leopold Staff, "Jeżeli jesteś" Jeżeli jesteś, spotkasz mnie na chmurnej drodze W niesamowitej porze, kiedy brzozy w trwodze Drżą pod naporem wichrów, i wskażesz mi dęby, Co miotając swych koron kędzierzawe kłęby Uczą rozpaczliwymi swych konarów szumy Nadaremnych wysiłków piękności i dumy, Bohaterstwa obłędu, kiedy liści gęstwa Wybucha triumfalną niemocą szaleństwa, W pustce zimnej, nieczułej na ziemi i niebie, Wśród opętańczych zmagań, co wiodą do ciebie. Lecz niech nie znam niepogód, błyskawic i burzy, Którym głos piorunowy groźnym echem wtórzy; Niech mnie czeka w przystani dzień błogi i długi Z dala od niebezpieczeństw, raf i klęsk żeglugi, Na wygładzonej fali, wśród ciszy obłoków, Nie znającej szarpania bezsilnego oków, Bezrozumnego buntu, który gryzie skały, Bym był jak trumna syty, jak cmentarz- dojrzały, Spokojny jak trup między deskami czterema Uroczystej nicości- jeśli ciebie nie ma. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
aniol | 2009.01.02 00:54:30 jesteś...:) kjuik | 2009.01.01 11:18:57 Lubie Staffa. Ma w sobie taka lekkosc mowienia o pieknych, waznych srawach:) |