Wpis który komentujesz: | Najgorszy gatunek faceta to jest taki, któremu się wydaje, że rozumie kobiety. Może być superuprzejmy, miły i w ogóle, ale na dłuższą metę staje się nie do zniesienia. I jeszcze te dziwne nadinterpretacje. Jeżeli mówię, że dzisiejszy wieczór chcę spędzić w domu, to oznacza dosłownie, że nie mam ochoty nigdzie iść. Trudno to zrozumieć? Żadnych metafor, ukrytych znaczeń. Nie trzeba wynajdywać coraz to nowych propozycji. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Przypomina mi się jeden z moich ulubionych cytatów ze "Ślubów panieńskich": "O, wy mężczyźni! Piekło was zrodziło! Że nie ma kraju, gdzie by was nie było!" :P A poza tym to mam zły humor i wyglądam jak chory upiór... Może dlatego, że od miesiąca nie dosypiam? Blada cera, cienie pod oczami i w ogóle... Czym to zamalować, tak szybko i skutecznie?... No, ponarzekałam sobie i już mi trochę lepiej :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
yoozeq | 2009.03.27 01:01:36 "Przysięgam na stałość kobiety niewzruszoną..." za te dokładnie słowa Nobel dla Fredry i pamięć wieczna :) Dla mnie to jest właśnie najgenialniejszy cytat:) PS. Kiedyś myślałem, że znam się na kobietach. Dziś mam żonę i wiem... że ani w jedną, ani w drugą stronę cudów nie ma:) nutka | 2009.03.01 15:35:03 Ale ci "gorsi" przynajmniej nie usiłują mi wmówić, że lepiej niż ja wiedzą, co mam na myśli. Strasznie irytujący zwyczaj :P Kjuiku, ale to wcale nie miało być zabawne... :D kjuik | 2009.01.19 09:35:25 ale strasnzie mnie rozbawila;)) aniol | 2009.01.18 23:35:53 Maluchu, to wcale nie jest jeszcze taki najgorszy gatunek faceta, bo chociaż czasami się stara... bywają gorsi, wierz mi:P kjuik | 2009.01.18 21:30:03 normlanie jestes wspaniala;)) podpisuje sie!!!:) |