Wpis który komentujesz: | Cześć. Leżę w łóżku.. po całkiem ciężkim dniu. Wstałam o 6, jechałam 4 godziny na ten wschodni koniec świata. A jak już dojechałam rozbolała mnie głowa w sposób okropny. Boli cały czas. I chyba dopiero rano przestanie. Cały dzień spędziłam w rytm jednej z piosenek, z nowej płyty Eldo. "Twarze". Odejść. Każdy musi. Lepiej późno, niż wcale. Heh. Mój Weltschmerz (wg. wikipedii jakbyście nie widzieli co to - z języka niem. ból świata - depresja, smutek, apatia, wynikające z myśli o niedoskonałości świata; sentymentalny pesymizm; chandra, spleen) osiąga niebotyczne rozmiary. Rozrasta się niemiłosiernie, pochłaniając po kolei, mój uśmiech, wiarę w siebie, chęć do życia, nadzieję na lepsze jutro, mój optymizm, moje szczęście. Mój własny Weltschmerz. Mój kochany Weltschmerz nie zniknie tak łatwo. O nie nie. Tym razem to coś większego. Serio. Osiągnęłam sukces zaliczeniowy z filozofii prawa. I może dlatego jakoś tak filozoficznie. Uważam, że w każdym z nas siedzi mały skurwysynek. Mały lisek. Mały wilk. Mały wredny skurwysynek. I ja też taka jestem. Tylko mój mały wewnętrzny skurwysynek albo pojechał na Bahama, albo wykonałam na nim eutanazje zakochując się w Tobie, albo poszedł po mleko i już nie wrócił. Dlaczego tak łatwo daję się wmanewrować gdy mi na czymś/kimś zależy? Przestaję myśleć racjonalnie i jak mały szczeniak lecę za rzuconą piłeczką. Zakopałam gdzieś głęboko te wszystkie okropne wspomnienia, wierząc że już kolejny raz nie będę musiała tego doświadczać. Ale może trzeba, żebym - jako ten młody szczeniak - wykopała wszystko z ziemi bo czas sprawił, że wspomnienia zaczęły gnić i śmierdzieć.. a niebezpiecznie blisko jest doświadczyć ich na nowo. Tylko głupek nie uczy się na błędach, złap mnie dwa razy na tym samym błędzie, a będę się wstydzić. Tylko błagam. Nie pozwól bym straciła wszystko co mam:(. Chociaż i tak wiem, że stracę. Bo to ja. Ja. Ogólnie? Patrz w przyszłość myśląc tylko o sobie. Wtedy wszystko jest prostsze. Niestety:( "Ból doświadczeń sprawia, że śmiech znika. Mówili nie patrz! Mówili nie dotykaj." Elo. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
agness882 | 2009.02.25 17:41:46 Olga, Ty i depresja? nie wierzę... :) pozdrawiam uśmiechowo^^ |