Wpis który komentujesz: | jaki ja naprawdę jestem? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nahione | 2009.02.07 18:10:25 założę się, że nikt nie zna Cię "do końca" nawet Ty. powiedzmy, że jesteśmy przyjaciółmi na pewnych płaszczyznach, coś jak towarzyszami podróży. Jest jeszcze teoretycznie możliwość, że udajesz by osiągnąć jakieś korzyści. Swoją drogą nie widzę nic złego w tym, że ja denerwuję w czymś Ciebie a Ty mnie. Ja to faktycznie nazywam przyjaźnią, może dlatego, że nie znam nic lepszego. sylar | 2009.02.07 02:39:44 miło że tak myślisz, ale może to dlatego że mnie nie znasz do końca? a w szachy kiedyś skopię ci tyłek ;) nahione | 2009.02.07 02:27:08 w szachach - cienki, w byciu moim przyjacielem - wyśmienity |