Wpis który komentujesz: | no umówmy się,że z kawałkiem waty w uchu (z okazji zapalenia tegoż) uosobieniem seksu to ja raczej nie jestem,wiesz. pocieszam się faktem,że nie znam nikogo,komu wata w uchu dodawałaby uroku. mniej pocieszający jest fakt,że najmłodszą osobą,którą znam z takich akcji jest moja sześćdziesięcioletnia ciotka. mam ochotę ubrać sukienkę,zrobić mocny makijaż i tańczyć do rana. mam ochotę wrócić do domu pierwszym porannym tramwajem. a może nawet nie pierwszym. mam ochotę pić kolorowe drinki z parasolką i wystukiwać rytm o brzeg szklanki czerwonymi paznokciami. mam ochotę śmiać się,jarać,pieprzyć farmazony i zamaszyście gestykulować. mam ochotę olać fakt,że dzisiaj jest środek tygodnia i że trochę nie wypada. jak widzisz wata w uchu nie idzie w parze z tym dzisiejszym nastrojem. zwiejmy na kajmany czy coś takiego,co? chodź,zwiejemy od tego całego syfu. zwiejmy do ciepłych krajów,co? będziemy wylegiwać się na ciepłym piasku bez żadnych zbędnych rozkmin. albo chociaż do trójmiasta. kajmany to to nie są,ale morze i plaża jest. zwiejmy gdziekolwiek,co? Granite State - What Up B?! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |