Wpis który komentujesz: | no i wczoraj kolejna konkret domówka. tylko kumpel ma popieprzonych sąsiadów. bo ani muzyka specjalnie glosno nie grała, ani my jakiegoś mega rozpierdolu nie robilismy, wrzasków i chóralnych spiewów nie było. poprostu jak to na popijawie ktoś coś tam głosniej powie i tyle. bo to raczej w formie nasiadówki typowej bylo. kameralne grono, alko i szisza. a ci zaczeli nas nachodzic. wogole policje wezwali (nikt ich nie wpuscil, wiec sie zabrali spowrotem, bo zadnych hałasów nie było), a dzisiaj wogole kumplowi sasiedzi sądem grozili:) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
jittery | 2009.03.13 22:32:36 domówki są najlepsze:D a sąsiedzi no cóż... kangaroo | 2009.03.13 13:47:26 a niech grożą:D masakra, ludzie młodzi nie byli, czy co?:D sofresh | 2009.03.12 21:10:16 domówki zawsze w cenie. |