Wpis który komentujesz: | Posiadówka przy litrze wina (po prawdzie samorobnego i dość mocnego) na dwóch zamienia się w imprezę kończącą się około 5:30. Bywa. Jak to powiadam - życie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |