biggus_dickus
komentarze
Wpis który komentujesz:

To byl tydzien na bardzo wysokich obrotach. W zasadzie tylko poniedzialek byl przyjemny (zwlaszcza mentalnie). Reszta tygodnia to praca, praca i jeszcze raz praca. Co najwazniejsze to to, ze remont praktycznie dobiegl konca. Zostalo niewiele, nawet moze juz nie bede potrzebny. Niestety pojawily sie tez komplikacje, ktorych rozwiazaniem bede musial zajac sie w przyszlym tygodniu. Wracajac jednak do tego, sporo sie dzialo. Kazdej doby spalem po 5 godzin (do czego przyzwyczajony naturalnie nie jestem), wiec dzisiaj trzeba bylo odespac. Plany na dzien dzisiejszy raczej nie zostana zrealizowane, a przynajmniej przeniesione na jutro (a i tak jak dobrze pojdzie).
Z innych atrakcji wczoraj (badz dzisiaj zaraz po polnocy) na swiat przyszla nowa osoba. Ciekaw jestem, jak bardzo zmieni sie teraz jeden czlowiek :)
Jesli o mnie chodzi... powoli oswajam sie z pewna mysla. No coz, wyszlo jak wyszlo, sam jestem temu winny, ale jedno jest pewne: przynajmniej jest zajebiscie wesolo, kiedy spojrzec na to wszystko z boku :D (w tym miejscu pozdro dla pewnej zlej kobiety :P).

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)