esdeka
komentarze
Wpis który komentujesz:

pkp dzisi straszne, ludzi wiecej byc nie mogło, nie wiem, na grilla chyba jechali, którego wynalazca jest Jarek K. poza tym, w przedziale siedzieli ze mna strasznie brzydcy ludzie, ja wiem ze pewnie sa bardzo sympatyczni i się kochają, spacerują po lasach a ona robi ładne serwetki na szydełku, ale patrzec na nich nie umiałem. dodajmy do tego jakiś rajd rowerowy, który się nieoczekiwanie przesiadł do pociągu, razem ze swoimi brudnymi maszynami i wszystkimi tymi pierdolnikami modnymi, bez których napewno nie da się jeździć na rowerze. napewno. poza tym, wytłumaczy mi ktoś, dlaczego pomimo tego że ponad półtorej godziny siedzieli w tym pociągu, żaden z nich nie sciągnał okularów słonecznych i kasku firmy Cross? nie wspomnę już o starych ludziach którzy szukali przypływu adrenaliny, młodych chłopcach którzy siedzieli w pomarańczowych swetrach i słuchalii hitów kotłowni i o konduktorach, którzy co 10 minut przychodzili sprawdzać bilet. jak ktoś zrobi kiedyś koszulkę pkp change my life, to kupie, ze dwie od razu.

ostatnio kazdy mój hommie mówił do mnie you owe me. trzeba się ogarnąć, bo dłużej tak być nie może. gramy o cos wiecej, niż bilon i propsy?

http://www.myspace.com/offsideczasopismo ładnie??

wczoraj smieszny dzien, nic sie nie działo, koledzy wyjechali, oby wrócili, pisali do mnie jacyś dziwni ludzie, hitem byla kolezanka, która martwiła się bardzo, czy ktoś przyjdzie na sympozium naukowe z biologi, brzmiała jakby chciała sepuku popełnić, powiedziałem żeby zorganizowali darmowy bufet, to ktoś się pojawi.

dziś rano pan żul, podbija do mnie, i się pyta, jakim cudem mamy dziś 1 maja jak nie ma pochodu. serio się zdziwił, jak mu powiedziałem, że pochodów nie ma od 20 lat. pewnie w tamtym ustroju coś znaczył, nie wiem, był kierownikiem pgr'u, potem jebło, a on zaczął pić, bo się nie mógł odnaleźć w nowej, poczerwcowej rzeczywistości i do tej pory jeszcze sie nie ogarnął. to znaczy pewnie robił ze mnie głupka, ale ja już zdążyłem mu napisać historie życia.

dalej Mes na ripicie, Giń Kochanie to nowy hit, najbardziej przemyślana Polska rap płyta od kilku lat.

Co do Polskiej Rap Płyty, to słucham też Robaka i Klona. Tu się uśmiecham nieśmiało, ale serio, całkiem sympatycznie. Robak brzmi jak dziecko Jinxa i Rasa, ma szczere, celne linijki, nie sili się na zbawce ludzkości, co nie oznacza że nie potrafi komentować rzeczwystości w sposób przemyślany. ma to jakiś tam wajb i filing, taki solidny podziemny materiał, do którego będę wracał od czasu do czasu.

pije 3 kawe właśnie, ale wróciłem do domu, a tu ekspres stoi, no nie mogę sobie odmówić przecież. najwyżej umrę na zawał, ale demyt, jaka to piękna śmierć będzie.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
tentypk | 2009.05.02 19:12:41

Ciekawa historia z panem żulem, serio.