Wpis który komentujesz: | Warszawa. Rzucam palenie. A. opowiedziała mi w związku z tym historię swojego pradziadka. - mój pradziadek przeżył dzięki temu, że nie palił. Kiedy sowieci zesłali go na Sybir po prostu wymieniał swoje papierosy na żywność i cukier. Dzięki temu przeżył te siedem lat. Po wojnie zmarł na płuca. Lekarz powiedział rodzinie, że gdyby nie palił, pewnie by jeszcze trochę pożył. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |