Wpis który komentujesz: | Zerwana torebka stawowa i przymusowa absencja. Na razie nie wchodzą w grę rozgrywki wewnątrz firmowe. Nawet meczu Arsenal Man U w pubie człowiek nie mógł oglądnąć. Dzisiaj Extreme Day w Rzeszowie-kumple chcieli abym z nimi jechał,ale kostka dalej opuchnięta,zgrubiona, fioletowo-żółta. (dobrze, że nie muszę się martwić np. świńską grypą).Znajomy dzisiaj dawał pokaz na Moto Stunt, poza tym były pokazy bboyingowe, koncert ziomka Skubiego, Abradaba, przejażdżki na torze kartingowym i wiele innych atrakcji... No cóż pozostaje mi tylko oglądnąć "Catch me if you can"-niesamowicie ciekawy film. Muszę przyznać, że filmy z L.Di Caprio mają w sobie coś nieziemsko przykuwającego uwagę i angażującą do myślenia fabułę. *Polecam na zerwaną torebkę stawową i innego rodzaju obrzęki tabletki Altacet rozpuszczane w wodzie co daje kwaśną wodę.Są one zdecydowanie lepsze niż żel Altacet. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |