Wpis który komentujesz: | Od jakiegoś czasu Lee męczyło jak to się dzieje, że im mniej Lee poświęca czasu nlogowi tym ma na nim więcej odwiedzających. Średnio około 200 ludzi dziennie wpada do Lee z wizytą. Czego Ci ludzie u niego szukają Lee do niedawna nie wiedział. Parę dni temu zupełnie przypadkowo Lee odkrył tę tajemnicę. Oczywiście nie całkowicie. Wie już jednak że wszystkiemu jest winien Google. Ale żeby zrozumieć zjawisko dokładnie, należałoby zarejestrować konto strony w googlu i dowiedzieć się jakie są dla Lee słowa i frazy kluczowe powodujące najwięcej trafień. Niestety Lee nie może swojego Nloga zarejestrować w googlu gdyż nie jest właścicielem domeny :( Innymi słowy nlog/Lee nie należy do Lee :( ech... Zawsze w końcu zjawiska okazują się zupełnie inne niż sobie je wyobrażamy. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |