Wpis który komentujesz: | Berlin. Siedzimy pod klubem przy Ackerstrasse. Imen kupiła czekoladę. Po chwili zauważam, że cała czekolada leży w opakowaniu połamana na drobne kawałeczki. - Co zrobiłaś z tą czekoladą? - Nic, wyjadłam wszystkie orzechy. Tylko w tej czekoladzie są takie orzechy, które lubię. Sama czekolada mnie nie interesuję, więc zostawiam. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |