temptation
komentarze
Wpis który komentujesz:

Dziwnie...
Nieswojo...
Inaczej niż dotychczas...
Jestem przerażona...

Bo widzisz, jesteś moim przyjacielem.
Jakieś pół roku temu połączyło nas szaleństwo, jesteśmy młodzi, wolni, mogliśmy sobie na to pozwolić.
Nie zburzyło to naszych relacji.
A teraz?
Teraz czuję się o Ciebie zazdrosna, zabiegam o Twoją uwagę.
Zauważyłam to 2 tygodnie temu, jak byliśmy na wyciecze.
Spojżałeś na mnie, przytuliłeś i coś mówiłeś...
Nie wiem co, byłam pochłonięta Twoim ciepłem...
Kurwa.
Zaczynam coraz więcej dostrzegać. Ale przecież nie jesteś w moim typie?
Ubzdurałam coś sobie?
Czy aż tak potrzebuję czyjejś bliskości, że błędnie odczytuję swoje uczucia?
A może poprostu coś się we mnie rodzi.
Czujesz to samo?
Inni mówili, że coś czujesz.
Ja nie widziałam, nie widzę.
Chcę Ciebie teraz, ale dopiero jutro zadzwonię.
Przyjedziesz, porozmawiamy jak przyjaciółka z przyjacielem.
Jak zwykle poprawisz mi humor głupstwami, które celowo przy mnie popełniasz:)
A ja?
A ja będę upijać się tą chwilą i szukać w sobie prawdy, która może okazać się bolesna.
Może dojdzie do czegoś więcej, znów damy ponieść się emocjom. Później odwieziesz mnie do domu, przytulisz na pożegnanie...
Co będziesz czuł wracając?
Będziesz o tym myślał?
Ja myślę, zawsze.

Jesteś taki ciepły, zabawny, inteligentny... Ale nie potrafisz radzić sobie z wyrażaniem uczuć.
Wkurwiam się, bo czasem nie wiem co w Tobie siedzi.
Teraz zapalę, trzy i pół minuty tylko dla mnie.
Sama ze sobą.
W ciszy, ciemności z nieokiełznanymi myślami.

Jutro Cię zobaczę:)

Temptation.





Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)