Wpis który komentujesz: | Myślę, kłopoczę się niesamowicie starając się poukładać wszystko w głowie. Stałam w oknie, spaliłam garść papierosów i dalej nic. W jednym momencie dziwne historie z życia mego okrutnego bombardują moją głowę tak silnie, że mam ochotę przypieprzyć czaszką z całej siły w ściane. Natomiast zaraz później nadchodzi moment w którym nic nie myślę. Nic. Kompletnie. Pustka. Jakaś taka cholerna pustka, która wcale mnie nie przeraża. Nie wywołuje ona we mnie konkretnych emocji. Dopiero później, gdy znów nadchodzi ten moment bombardowania, to zaczynam się zastanawiać nad tym poprzednim momentem i jednak dochodzę do wniosku, że był niefajny, niemiły, jakiś taki... chujowy. Łapiesz się w tym? Ciiiiii... 1, 2, 3, 4, 5, 6,...,100. Spokojniejsza? Nie. Chodź tu i wybij mi te bzdury z głowy. Bo jak jesteś obok to jakoś inaczej wszystko wygląda...przyjacielu. God give a little love Bring me back a dog in the next life God give a little love Wanna be a dog in the next life Do jutra Temptation, do jutra... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
temptation | 2009.06.15 11:10:26 Teraz to już wiem,mogłaś mi wcześniej powiedzieć;) jittery | 2009.06.15 01:27:00 liczenie do stu chujowe nie pomaga:/ |