Wpis który komentujesz: | czasami też mam przemyślenia. 1. oglądałem wczoraj 'obóz jezusa'. dokument sugeruje, jak potężną siłą polityczną w usa są ewangelicy. oczywiście skojarzyło mi się to ze środowiskiem radiomaryjnym. demokracja to władza większości nad mniejszością. skoro chcemy żyć w demokracji, to czemu się oburzamy na działania takich środowisk? ba! powołujemy się przy tym na demokrację! 2. hipotetycznie. nad ustawą dotyczącą in vitro nie powinny się ponoć wypowiadać osoby, które nie stanęły przed takim wyborem. czy zatem niepedofil może decydować o losie pedofilów? 3. jeszcze raz - demokracja to władza większości nad mniejszością. co jeśli większość nie chce żyć w demokracji? 4. dzisiejszy poziom techniki spokojnie daje możliwość sprawnego realizowania demokracji bezpośredniej. ktoś chętny? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
szukajac_siebie | 2009.06.19 19:18:53 Demokracja bezpośrednia chyba sprawdza sie tylko w małych społecznościach podobnie jak komunizm (podejrzewam, ze trochę bardziej licznych) |