Wpis który komentujesz: | "Niech wiatr wieje w twarz i niech zrywa ją Niech się kładą do trumien jak prawda jest niewygodna Niech ogień płynie i wodę obraca w proch Na ostatnią salwę w imię dobra Odpalaj lont zanim wypalimy się na nim Zanim odejdzie gniew i ukradnie prawdę nam Zanim niedobre dobro zagoi nam rany I ja znowu będę chciał Cię znać Biegnę i nie zabiegam o Twoje względy Chowałem marionetki na linii Twoich wymagań Kurtyna płonie, ujawnia Twoje błędy A ja zamykam powieki w hołdzie dla zaufania Głupia odwaga, głupia? Nie ma innej I tak planeta oferuje dno albo mieliznę Nie liznę życia bohatera dopóki nie umrę Bo na błędy jest za długie a na chwałę za krótkie Mówią: 'Charakter twardy hartuj!' A dla równowagi mamy tylko piach i marmur Mamy sześć miliardów powodów by ginąć To zadanie dla bohaterów, dla mnie tylko miłość Niewielu zna moją twarz tak dobrze jak wiatr I jak moje łzy, mój pot, moja krew i mój uśmiech Niewielu byłoby mną tam gdzie nie ma braw A Twoje imię tylko na Twoich wargach jest dumne Laury więdną na polu chwały Głupota sieje terror gdy nie ma ziarna prawdy w niej A my niezmienni siebie zmieniamy I kłamiemy sobie w twarz póki ją mamy Wiem, my jak nie mamy łez to mamy atrament A kiedy mnie zalewa krew jesteście lżejsi o kamień Zbieram rany, idę dumnym krokiem dopóki moje sumienie nie zmieni kierunku na Golgotę Nie gadałem z Bogiem, moje ego może tak Ale wierzę w Niego i to jest dar" Enson chyba jest najlepszym tekściarzem na ten czas w Polsce, bez kitu. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |