Wpis który komentujesz: | Moje zachowanie poza smęceniem, drobnymi popłakiwaniami i atakami histerii wskazuje bardziej na "oczekiwanie". Dobrze, że osoby który postanowiły mi to wmówić odniosły sukces. W końcu faktycznie nic poza czasem mi nie zostało. Udało mi się dobić do niedobrego, niedbającego kompletnie o klientów studia tatuażu (phi!), i jutro powinnam wpaść na wszelakie ustalenia. Boję się, ale żeby to o ból chodziło... Moje pierwsze autko odjechało do wielkiego, złego Poznania, a ja jutro wieczorem odjadę do stolicy, powkręcać się na wystawy, które (oby!) pomogą mi na dalszych rozmowach na uczelni. No i zajebiście tęsknię. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |