Wpis który komentujesz: | Poranek był miękki jak poduszeczki kocich łap. Z trudem podniosłam powieki ciężkie od zebranego na rzęsach kurzu.Korytarz,jak zauważyłam z dnia na dzień robił się coraz dłuższy. I tego dnia wyjątkowo trudno było wyjść i upewnić się,że gdzieś Tam są ludzie,że słońce i deszcz. Wróciłam wykończona piętnastominutowym spacerem i ciężko upadłam na łóżko. W powietrzu unosił się trudny do zniesienia odór zmarłych z niewyczerpania chwil. Mój Anioł Stróż,wyrażne postarzały ,przechadzał sie tam i z powrotem na patykowatych nogach obgryzając nerwowo paznokcie. Ale Ja byłam zupełnie spokojna. Podjęłam juz decyzję co do moich dalszych dni. Postanowiłam więc zostać.Z dala od Wymagającego świata,od słońca i śniegu,Ludzi i Nieludzi, obowiazków i nieuprzejmych kioskarek. Zebrałam resztki sił i nakryłam się z glową. Zatkałam uszy,zamknęłam oczy,wstrzymałam oddech i udawałam przez chwilę,że nie ma nic oprócz mnie samej,moich myśli,zapachu,zawsze ciepłych dłoni,wiecznie zimnych stóp... I przez chwilę byłam pępkiem Swiata,ktory nagle stał się zupelnie przyjazny. Tak sobie teraz leżę i dopóki nie zbraknie mi powietrza będę Zupełnie Szczęśliwa. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
poland | 2007.05.15 18:32:27 Best Site! buy phentermine |