Wpis który komentujesz: | "dobre czasy, złe czasy, ale leje sie bro..." ostatni czas minął głownie na piciu. zakonczenie sesji uczcilismy hucznie. "a tobie, w którym momencie się urwał film, bo ja pamiętam wszystko do momentu jak się chciałem rekrutować do policji?" czyli pytanie zadane przez kumpla dzień później. w Bledzewie też spoko, choć nie tak ostro. zrobiliśmy spontaniczną ustawkę, popilsmy pogadalismy. wspominaliśmy lepsze czasy, bo teraz jest patol na maksa. a teraz ogolnie się opierdalam, jezdze nad jezioro. jutro chyba zbudze się z rana i zrobie rajd po gminie rowerem. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |