Wpis który komentujesz: | wakacje: piwo, jezioro, rower, internet. monotonia zabija. ale tak to jest. nie ma pracy, nie ma kasy, nie ma atrakcji. mowi się trudno. przeżyje. rowerem sobie moge pojechać na przykład do pewnej miejscowości oddalonej o 10 km i zagrać tam sparing na Xboxie w fife. w jeziorze troche poplywać. w przyszłym tygodniu pojde w koncu po to zaswiadczenie co by w piłke w GKS pokopać. bo tutaj taka bieda, ze poza klubem to ciężko zebrać ekipe, zeby w realnym swiecie zagrać w piłke. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |